Takie książki powinni pisać manipulatorzy, ale nie zmanipulowani. Można napisać książkę, jak chronić się przed złodziejami, a złodziej i tak znajdzie sposób na to, by Cię okraść, bo na przykład wykracza poza schematy, których trzyma się osoba chroniąca swojego dobytku.
Gdybym nie miał godności i szacunku do własnej osoby, też pisał bym takie rzeczy, które według mnie nie wiele różnią się od disco polo. Taka literatura dla tłumu. A finalnie, nie chodzi o nic więcej, jak o przekazanie określonego ładunku emocjonalnego. Nie dziwię się, że takie treści są teraz chodliwe, ponieważ poziom poczucia bezradności nieustannie rośnie, a ludzie rozpaczliwie potrzebują jakiegoś poczucia sprawczości. Samego poczucia, nie koniecznie realnej sprawczości, bo nieustannie utrzymuje się tendencja do emocjonalnego postrzegania świata.
Feminatywy są jak lakier do paznokci. W kolorze, widzialne, przy puknięciu o blat stołu słyszalne, bywa - kontrowersyjne. O tożsamości mówią, często ją zapętlając. I osoby różne, pod tym parasolem wielobarwnym się chowają, swojego "ja" tam szukając. Ruletka językowa 21 wieku. Konieczna ta gra, czy neologizmami twórczymi zbędna? Hm...
Wprowadzanie feminatywów do j. polskiego to trudny proces, dlatego musi być bardzo przemyślany. Zgadzam się, że czasami może doprowadzać do ośmieszenia nazw zawodów, które do tej pory kojarzyły się jedynie z mężczyznami, np stolarz - stolarka? Ale i dziennikarze wykazują się daleko idącym nieprofesjonalizmem w tym zakresie. Czytałam mniej więcej takie zdanie w jednym z artykułów, przytaczam z pamięci, więc nie będzie dokładne: Nasza ministra spotkała się z panią minister Fracji.
Dzięki za przypomnienie o tej książce. Dopiero emigracja do Anglii uświadomiła mi, jak często i z jak wielu stron nasza literatura porusza temat II WŚ. Nic dziwnego, zbrodniczy reżim działał intensywnie na naszych ziemiach.
Rozumiem też Twoje podejście jako recenzenta i zgadzam się. Zeznania kata Warszawy na pewno będą się różnić od świadectwa np. Róży, która znalazła się w warszawskim getcie, w którym straciła córkę brutalnie zastrzeloną przez nazistowskiego żołnierza: https://www.theambassadorstheatre.co.uk/shows/rose
Porusza mnie też historia samego autora, który wcześniej walcząc o niepodległą Polskę, trafił do celi śmierci z nazistą. Dzięki, że wspomniałeś o tym w recenzji, bo to ważny i wiele tłumaczący kontekst. Z pewnością sięgnę po tę książkę!
Jest mi bardzo miło ogłosić wyniki konkursu na Recenzję Kwietnia 2024. Do konkursu zostało dodanych wiele wyśmienitych recenzji. Przy każdej z nich pozostawiłem kilka słów komentarza. Wiele książek od @MagdalenaKw wylądowało na mojej liście książek do przeczytania. Krytyczne spojrzenie @Grażyna K. S. to ważny głos w dyskusji nad literackimi autorytetami. Myślę, że dzięki @Magda Apo sięgnę po kolejny cykl książek autorki, której jeszcze nie czytałem. Nie sposób wymienić tu wszystkich... Dlatego dziękuję każdemu, kto zgłosił swoją recenzję do konkursu — dzięki Wam czytamy lepiej i lepiej wiemy, co czytać!
W tym miesiącu chciałbym jednak wyróżnić jedną recenzję za doskonałe podsumowanie książek z cyklu „Oko Jelenia” Andrzeja Pilipiuka. Jej autor, @Wilkołak, nie tylko przybliżył nam skomplikowany świat i historię stworzoną przez tego autora, ale także dał nam wgląd w to, czy sami chętnie sięgnelibyśmy po tę serię. Recenzję czyta się szybko, mimo że obejmuje wiele obszarów jak fabuła, struktura, czy postaci. Dla czytelników chcących szybko się dowiedzieć, czy to książka dla nich, na końcu znajduje się pomocne podsumowanie:
https://www.gildiapiora.pl/recenzja/andrzej-pilipiuk-cykl-oko-jelenia
Do wygrania w konkursie były dwie książki:
1. „Oblitus”, Paulina Świst.
2. „Rzeźbiarz łez”, Erin Doom.
Serdecznie gratuluję i dziękuję każdemu, kto wziął udział w konkursie na Recenzję Kwietnia!
Konkurs Poza horyzont nie miał ograniczeń związanych z formą. Był to świadomy wybór, który miał zachęcić do wychodzenia poza schematy już na etapie doboru rodzaju tekstu. Dziękuję za wszystkie zgłoszone do konkursu teksty!
Do konkursu zostało zgłoszonych prawie 50 prac. Wybór był bardzo trudny, a proces wyłonienia laureatów konkursu - żmudny. Na pewno wiele tekstów zasłużyło na wyróżnienie, niemniej kapituła konkursu ostatecznie podjęła decyzję. Miło mi wyróżnić dwa utwory.
Wiersz pt. „Z wosku i piór” autorstwa @maba.1:
https://www.gildiapiora.pl/wiersz/czego-potrzeba-od-czy-roz-wagi
Za krótki wiersz, który w czterech wersach doskonale odnosi się do tematu pokonywania horyzontu, który nie tylko poszerzamy, wznosząc się jak Ikar w przestworza, ale także odkrywamy w sobie. Dobrze, jeśli w tym procesie eksploracji i kształtowania naszych marzeń, poza odwagą, zachowujemy także rozwagę.
Felieton pt. „Przemoc względem mężczyzn - poza horyzont norm i stereotypów” autorstwa @Sage-Mode:
https://www.gildiapiora.pl/felieton/temat-jest-tak-trudny-ze-fco
Za poruszenie wielu trudnych tematów, które spina termin „horyzont” w odniesieniu do horyzontu traumatycznych zdarzeń, tematów tabu, czy społecznej świadomości.
Laureatom konkursu serdecznie gratuluję. Niebawem zgłoszę się do nich w wiadomości mailowej, aby ustalić szczegóły dotyczące wysyłki nagrody: Pakietu sześciu części Kronik Diuny.
Zachęcam też do wzięcia udziału w konkursie na Recenzję Kwietnia 2024:
https://www.gildiapiora.pl/konkurs/recenzja-kwietnia-2024
To ostatnie dni na zgłoszenie swojego tekstu!